Geoblog.pl    noufany    Podróże    rumbo a Mexico    El novenario i atole
Zwiń mapę
2009
25
wrz

El novenario i atole

 
Meksyk
Meksyk, Aguascalientes
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11323 km
 
Po południu pojechaliśmy odwiedzić rodziców Mayte, którzy pracują w małej firmie przygotowującej posiłki na wynos. Po przywitaniu i krótkiej rozmowie (ze względu na wysoką jakość jedzenia - o czym miałem się niedługo później przekonać - ruch w interesie był duży), zabraliśmy zamówione jedzonko i pojechaliśmy na obiad.

Obiad.
Jedzonko było może nie egzotyczne dla mnie, ale bardzo dobre. Zupa - rosół drobiowy z makaronem i chile, na drugie danie chile panierowane w jajku i mące, z nadzieniem z białego sera, na deser arroz con leche - czyli ryż na mleku (rozgotowany lekko ryż zalany mlekiem z dodatkiem cynamonu).

El Novenario - po raz drugi.
Drugi raz przyszło mi wziąć udział w ceremonii 9 dni po śmierci członka rodziny. Pojechaliśmy na ostatnią, dziewiątą mszę w intencji zmarłego (codziennie członkowie rodziny odmawiali wieczorem różaniec - taka jest tradycja, ale ciężko ją zachować pracując np. 12 godzin dziennie, jak rodzice Mayte). Cmentarz był w stylu amerykańskim: całość jest jednym wielkim trawnikiem, co metr wystaje z ziemi nagrobek z imieniem, nazwiskiem oraz datami narodzin i śmierci pochowanej tam osoby. Na jednym miejscu chowa się do 4 osób jedna nad drugą. Cmentarz ma oszczędny wygląd, ale na pewno jest łatwy w utrzymaniu czystości. Na moje pytanie, czemu tak wygląda, dowiedziałem się, że to jeden z pierwszych w Aguascalientes cmentarz w stylu amerykańskim, normalnie cmentarz jest pełen dużych nagrobków i sarkofagów (tak jak u nas, tylko zazwyczaj większe i nierzadko malowane w kolory pastelowe).

Wieczór.
Po mszy pojechaliśmy z Simonem do jego firmy zaplanować moją podróż po południowowschodnich rejonach Meksyku. Okazało się, że moje ostatnie pomysły odwiedzin Kuby czy Kostaryki nie mają za bardzo szansy powodzenia, bo nie wystarczy nam czasu. Meksyk jest bardzo dużym krajem i nawet 2 miesiące to mało, by poznać najpiękniejsze zakątki. Mówi się trudno, jest za to okazja na kolejną wizytę (wiele wizyt!). Wynikiem planowania jest prawie dzienny rozkład zajęć z miejscami, do których należy się udać oraz co w nich zobaczyć.
Później pojechaliśmy do domu wdowy po zmarłym, gdzie wszyscy przyjęli mnie bardzo przyjaźnie. Znowu miałem okazję spróbować los tamales (oprócz już opisanych, nowe smaki: owocowe - truskawkowy i waniliowy oraz słodzony), a także atole - bardzo sycący napój na ciepło z tzw. masy - przepis poniżej. Atole bardzo mi smakowało i szybko zapchało :)

Atole.
Masę kukurydzianą (mąkę kukurydzianą rozmieszaną w małej ilości wody, aż nabierze konsystencji plasteliny) rozrabia się w wodzie, dodaje pałkę cynamonu i zagotowuje, stale mieszając. Po zagotowaniu dodaje się cukru i odstawia z ognia. Podaje się bardzo ciepłe.

Szybko nawiązałem rozmowę z jednym z dorosłych członków rodziny. Właściwie mówiąc, to on nawiązał ze mną rozmowę. W ciągu pół godziny nie zdążyłem zabrać za bardzo głosu, natomiast dowiedziałem się dużo na temat podróży i w ogóle życia Rubena. Zanim udało mi się wyrwać (bardzo czekałem, aż ktoś mnie wywoła i będę miał pretekst do ucieczki od stołu), zdążyłem podrzeć w drobne kawałki serwetkę, uprzednio miętosząc ją niesamowicie z nudów. W końcu pod pretekstem wyrzucenia chusteczki (czemu nie wpadłem na to wcześniej?!) poszedłem do kuchni porozmawiać trochę z matką Mayte, Elvią. Udało się! :)
Po jakimś czasie wyszedłem na zewnątrz, gdzie było trochę chłodniej, porozmawiać z Simonem i ojcem Mayte, Raulem. Spytali, czy Ruben mnie zdążył wkurzyć swoim gadulstwem (wtedy dowiedziałem się, że to rodzinny gaduła). Było rześko, ok. 20 st. Celsjusza, ale po pewnym czasie zaczęły kąsać komary, więc schowaliśmy się do środka. Godzinę później, trochę wyczerpani całym dniem (najmniej ja, bo nie musiałem pracować), pojechaliśmy do domu.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
noufany
Roman Koziołek
zwiedził 3.5% świata (7 państw)
Zasoby: 86 wpisów86 77 komentarzy77 352 zdjęcia352 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
01.12.2017 - 17.12.2017
 
 
01.09.2009 - 08.11.2009