Rano wstaliśmy o 0630, szybkie śniadanie, kąpiel, i na metro.
Okazało się, że jest mniejszy tłok niż zakładaliśmy (są w metrze niektóre wagony tylko dla kobiet do godziny 9 rano).
Byliśmy zatem na peronie przesiadkowym nieco wcześniej niż planowaliśmy ale to dobrze.
Wsiedliśmy w Haruka Rapid train i o 0904 byliśmy na lotnisku.
Byliśmy juz odprawieni, ale wydrukowaliśmy na wszelki wypadek boarding passy w automacie.
Kolejka dla już odprawionych była pusta, wiec szybko nadaliśmy bagaże. Obie walizki mieściły się w normie wagi. Uff.
Potem kontrola bezpieczeństwa, ostatni podgrzewany kibelek, ostatni pizzaman (steamed bun) czyli pompuch z nadzieniem mięsnym.
Jeszcze kawa (po 310, więc zapłaciliśmy kartą) i do bramki zawiózł nas mały szynobus (kursy co 2-6 minut).
Teraz właśnie czekamy na kanapach na swoją kolej. Wejście do samolotu podzielono na 5 stref, obok nas stoją już ludzie do stref 1-3, nasza 5. Planowo lecimy 1145. Lot AF 291 Osaka-Paryż.
Następny wpis w Paris!